Po sukcesie „Get Lucky”, „Happy” i „Blurred Lines” Pharrell Williams znów jest najbardziej wziętym producentem muzycznym na świecie. Co prawda ten ostatni singiel niedawno został uznany przez sąd za plagiat, bezprawnie wykorzystujący linię melodyczną z „Got To Give It Up” Marvina Gaye`a (dostępny na składance poniżej), i autorzy – tj. Williams, Robin Thicke i T.I. – będą musieli zapłacić rodzinie Gaye`a  ponad 7 milionów dolarów. To może zrodzić pytanie, jak długo będzie trwała dobra passa byłego członka The Neptunes i czy przegrana sprawa w sądzie nie odbije się na jego pozycji na rynku.

Dotychczasowe zapowiedzi sugerowały, że czekają go raczej pracowite miesiące. Wedle zapowiedzi, jego muzykę lub głos mamy usłyszeć na albumach m.in. Gwen Stefani, Christiny Aguilery, Ushera, Busty Rhymesa i Mac Millera. Na ogół są to artyści, z którymi Williams już w przeszłości kilkukrotnie współpracował – i, co najważniejsze, były to kooperacje udane. Serwis WIMP pozwala nam prześledzić jeszcze raz te nagrania i porównać z tymi, które zwiastują nowe krążki („Twerk It” Busty, „Spark The Fire” Gwen Stefani).

Spośród zapowiadanych produkcji Pharrella najbardziej ekscytująco prezentują się jednak te, które szykuje dla Snoop Dogga. W połowie maja na rynek trafi nowy krążek kalifornijskiego rapera, „Bush”. O całość warstwy muzycznej zadba właśnie Williams. Wszyscy, którzy śledzą kariery i jednego, i drugiego, doskonale wiedzą, że za każdym razem, gdy ich ścieżki się krzyżowały, wychodziły z tego piosenki w większości znakomite. Potraficie sobie wyobrazić „Paid Tha Cost To Be Da Boss” albo „R&G” bez bitów The Neptunes? Ja nie. I nie mam tu na myśli tylko hitów w rodzaju „Beautiful”, „Drop It Like It`s Hot” czy „Sings”, ale także te nagrania, które błyszczały w drugiej linii – „From Tha Chuuuch To Da Palace”, „Let`s Get Blown” czy „Perfect”. Całe szczęście, współpraca między tymi panami nie zakończyła się na tych dwóch albumach sprzed ponad dekady. Pharrell regularnie powracał na krążkach Snoopa („The Blue Carpet Treatment”, „Ego Trippin”, „Malice N Wonderland”), ten zaś kładł swoje wokale na solowych produkcjach Williamsa (patrz „That Girl” z albumu „In My Mind”) czy tych przygotowanych dla innych wykonawców (Mariah Carey, Beanie Sigel).

„Peaches N Cream”, pierwszy singiel z „Bush”, to świadectwo wciąż silnej chemii między tymi artystami. Nieprzypadkowo też po raz kolejny jako współpracownik pojawia się Charlie Wilson, były lider The Gap Band. Trio Snoop/Pharrell/Wilson to gwarancja jakości. Od „Beautiful” przez „Signs” i „Perfect” po „Peaches N Cream” właśnie.

Poniżej przygotowana we współpracy z WiMP.pl playlista najważniejszych kooperacji Snoopa z Pharrellem: