W tych bardzo smutnych okolicznościach zastanawialiśmy się, czy premiera klipu „I żeby było normalnie” jest w ogóle na miejscu. Zdecydowaliśmy się na to po wewnętrznej rozmowie i wypowiedziach ludzi, którzy mieli okazję zobaczyć go przedpremierowo. Wielokrotnie zauważali oni, że ten klip niesie ze sobą coś więcej niż tylko zwykłą rozrywkę, że jednoczy, że przełamuje pewne schematy i wreszcie, co najważniejsze, że odbiorcy mają już dosyć kłótni i podziałów i chcą, żeby było normalnie. Ta myśl pasuje, jak nic innego, również do sytuacji w naszym kraju i do świata, który nas otacza. Chcielibyśmy wszyscy, aby ludzie z różnych środowisk, o różnych funkcjach pracowali wspólnie nad rozwojem, zaprzestając ciągłych kłótni i podziałów.
Klip „I żeby było normalnie” nabiera w tym wszystkim pewnej symboliki: w jednym kawałku i teledysku występują postaci z różnych środowisk hiphopowych, wszyscy z jedną myślą przewodnią – żeby było normalnie.
Mamy nadzieję, że ten teledysk doda Wam otuchy w czasie żałoby.