fot. P. Tarasewicz
Artur Rawicz zwykł mawiać, że zamiast wymieniać zespoły, w których grał Olaf Deriglasoff, lepiej podać nazwy tych, w których nie grał. Lista będzie wówczas znacznie krótsza. Ikona polskiej muzyki, jeden z najważniejszych muzyków trójmiejskiej sceny jest gościem nowego odcinka Dwóch Światów.
Choć Olaf Deriglasoff odwiedził nas w ramach promocji albumu „Magia y tresura” swojego nowego zespołu Cyrk Deriglasoff, w jego rozmowie z Arturem Rawiczem i Ralphem Kaminskim znalazło się miejsce m.in. na rozważania o tym, czym rock’n’roll jest dla niego, a czym dla jego dzieci, a także na wspomnienie pewnej imprezy sprzed blisko 40, po której interweniowało m.in. wojsko.
– Nachuliganiliśmy dosyć poważnie. Byliśmy wówczas bardzo młodzi, to było zaraz po stanie wojennym. Jak nas zwijali, to nie tylko milicjanci, ale też żołnierze. Jakiś patrol się napatoczył – wspomina artysta.