Piernikowski: „Jak skończyłem nagrywać płytę, miałem taki odruch, że tym razem chyba przegiąłem”

Autor "The best of moje getto" jest gościem nowego odcinka Flintesencji.


2019.12.09

opublikował:

Piernikowski: „Jak skończyłem nagrywać płytę, miałem taki odruch, że tym razem chyba przegiąłem”

fot. P. Tarasewicz

Piernikowski jest gościem nowego odcinka Flintesencji. Reprezentant Synów odwiedził nas przy okazji premiery solowego albumu „The best of moje getto”. Artysta opowiedział Marcinowi Flintowi o tym, czym różni się Piernikowski z solowych płyt od tego, którego znamy z dokonań Synów.

Wydany w barwach Asfaltu solowy krążek rapera znacząco różni się od jego wcześniejszych dokonań. Artysta przyznaje, że ma świadomość tego, jak jest odbierany jego album, mówi także, że część core’owych fanów ma problem z tym, że sięgnął po auto-tune’a. „The best of moje getto” jest w pewnym sensie otwarciem nowego etapu w karierze Piernikowskiego, choć on sam nie robi z tego wielkiej sprawy, przyznając, że tych „debiutów” i „nowych otwarć” już trochę w życiu zaliczył.

Polecane

Share This