fot. P. Tarasewicz
– Tyle razy słyszałam: „kobieta, która śpiewa i rapuje, nie sprzeda się”. Zobaczymy – mówi Marcinowi Flintowi Dziarma, która po kilku latach funkcjonowania raczej na obrzeżach rynku zdaje się wreszcie iść po swoje. Po rozstaniu z Warnerem artystka wspólnie agencją Revolume wydała epkę „V”, która ma być rozgrzewką przed planowaną na 2020 rok płytą. W rozmowie z Marcinem Flintem Dziarma opowiada o życiu w Częstochowie, o tym, dlaczego nie czuje się produktem TVN-u, o swoich muzycznych inspiracjach oraz o przedmiotowym traktowaniu kobiet na scenie. Zapraszamy do obejrzenia nowego odcinka Flintesencji.