Wydana pod koniec ubiegłego roku solowa płyta Piotra Roguckiego „J.P. Śliwa” jest częścią multimedialnego projektu, na który składają się również tekst dramatyczny oraz grafiki uzupełniające przekaz i wymowę wydawnictwa. Artysta opowiedział nam o krążku i planach na jego dalsze losy, a także o swoim charakterystycznym zachowaniu na scenie. Doskonalę dwie dziedziny sztuki – dramat i muzykę – które w swoim najpełniejszym wykonaniu są działaniami scenicznymi – mówi w rozmowie z Arturem Rawiczem artysta. Ludzie, którzy grają rocka, są też aktorami. Odgrywają pewną rolę – bardziej lub mniej się w nią angażując – z którą się identyfikują i z którą identyfikują się ich fani – dodaje Piotr Rogucki.