Foto: @piotr_tarasewicz / @cgm.pl
W wywiadzie udzielonym Kubie Wojewódzkiemu i Piotrowi Kędzierskiemu, Young Leosia przyznała, że chodzi na terapię. Autora hitu „Szklanki” uzasadniła, dlaczego już w tak młodym wieku korzysta z usług specjalisty:
– Chodzę na terapię dwa razy w tygodniu. Zdecydowałam się na to po pierwszym skoku popularności. Sława, pieniądze, bycie na świeczniku to nie są łatwe rzeczy. Jestem w tym środowisku i widzę, co dzieje się z moimi koleżankami i kolegami. Nie każdy dobrze sobie z tym radzi. Sam stres, wynikający z tego, że ludzie raz nas kochają, a raz nienawidzą, raz chcą być w naszym łóżku, a raz mają nas w d**ie, powoduje, że mózg chce to wyrzucić, często w całkiem fizyczny sposób. Wszyscy wielcy ludzie są hejtowani. Nieważne, czy chcesz robić coś dobrego, coś nowatorskiego, zawsze znajdzie się ktoś, kto chce cię zniszczyć – powiedziała piosenkarka.
Przypomnijmy, że w tym samym wywiadzie Leosia poinformowała, że odchodzi z wytwórni Żabsona.
– Zakończyliśmy współpracę wydawniczą, będę teraz sama wydawać swoją muzykę – przyznała. – Jest to jakaś droga, która w sumie jest częsta dla dużych artystów. W pewnym momencie idą własną drogą. Żaba też w którymś momencie poszedł własną ścieżką. Był związany wydawniczo z różnymi ludźmi, kiedyś był hypemanem Borixona. Taka jest kolej rzeczy.
Przypomnijmy – po letniej trasie gwiazda zniknęła ze sceny, zapowiadając, że wróci do koncertowania dopiero, kiedy będzie mieć nowy materiał. Wygląda na to, że to już niedługo.