fot. Instagram
Wczoraj dotarły do nas smutne informacje o śmierci Wojciecha Kordy. – Dzisiaj o godz.13 zmarł mój przyjaciel i sąsiad, legenda polskiego rocka, wokalista zespołu Niebiesko-Czarni – Wojciech Korda – poinformował przyjaciel muzyka Adam Siwiński. Korda miał 79 lat. Artysta od dawna zmagał się z problemami zdrowotnymi, miał za sobą m.in. co najmniej sześć udarów.
W 1991 r. muzyk i jego żona Ada Rusowicz mieli tragiczny w skutkach wypadek samochodowy, w wyniku którego wokalistka, która także była członkinią Niebiesko-Czarnych, zmarła. Korda został wówczas sam z dwójką dzieci – synem Bartłomiejem i córką, popularną dziś wokalistką Anną Rusowicz, którą później porzucił. Od tamtej pory ojciec i córka nie utrzymywali ze sobą kontaktu, a jeśli już komunikowali się w jakiś sposób, to wyłącznie poprzez media. Anna miała do ojca pretensje, że po latach ciszy próbował nawiązać z nią kontakt dopiero po tym, jak udało jej się odnieść sukces muzyczny.
Teraz Anna Rusowicz żegna ojca w mediach społecznościowych krótkim, ale jednocześnie bardzo wymownym wpisem. – Wybaczam Ci, uwalniam Cię, pozwalam Ci odejść – napisała na instagramowym profilu artystka.
Wyświetl ten post na Instagramie