fot. P. Tarasewicz
W audycji Dźwięki Stereo Jacka Sobczyńskiego i Marka Falla, Sebastian Fabijański przyznał, że myśląc o swoim debiutanckim albumie nie miał pojęcia, iż skończy się na tym, że wyprodukuje ją ktoś tak znany jak Ostry.
“Jak zaczynałem pisać płytę, to nie wiedziałem z kim ją chcę zrobić. Wiedziałem tylko tyle, że chcę ją nagrać. Na początku nie było w tym Ostrego. To wszystko wyszło z ryzyka. To nie było tak, że przyszedł do mnie Ostry i powiedział – Ej, Seba, fajny jestes aktor, słyszałem, że lubisz rap, to machnij sobie płytę ze mną. To było tak, że ja wysłałem w kosmos mentalny jakiś komunikat, że chce to zrobić, bo kocham to totalnie. I jest to moje jakieś stanowienie na świecie w ogóle. Wszyscy, którzy mnie znają wiedzą, że ja od lat chodzę w bluzie z kapturem, czapce z daszkiem i słucham rapu. I na imprezy przychodziłem w słuchawkach, żeby w każdej chwili móc sobie uciec do swoich tematów muzycznych. I wysłałem taki komunikat w kosmos – tu spotkanie, tam spotkanie. Od jednego do drugiego i nagle zupełnie przypadkowo Ostry. Ja wcześniej Ostrego spotkałem na gali Bestsellerów Empiku – jakoś się tam zgadaliśmy i później Ostry do mnie zadzwonił, że chciałby, żebym nagrał dla niego skity. Bo potrzebuje aktorskich skitów tam na Instrukcję Obsługi Świrów. Ja wtedy byłem w kompletnej dupie psychicznej – powiedziałem, że ok, ale w ogóle nie zapisałem do niego numeru. Później napisałem do jego menadżera i dostałem od niego numer do Adama. Skontaktowałem się z nim i umówiliśmy się na spotkanie. Ja mu puściłem pare rzeczy, przeczytałem mu pare tekstów – jakoś od słowa do słowa i on powiedział – Sebek, zrób to ze mną” – opowiedział Fabijański.
Album Sebastiana zatytułowany będzie „Synteza”. Krążek wyprodukowany będzie przez Ostrego i Killing Skills. Dystrybucją albumu zajmie się Asfalt Records.
Całej rozmowy z Sebastianem Fabijańskim możecie posłuchać TUTAJ.
