fot. Andres F. Uran / Unsplash
W piątek w wieku 95 lat zmarł Tom Jones, współautor popularnego musicalu „The Fantasticks”, który przyniósł m.in. hit „Try to Remember”. Jones zmagał się z chorobą nowotworową. Po upublicznieniu smutnych wieści internauci tłumnie rzucili się do składania kondolencji i żegnania artysty. Kłopot w tym, że wielu z nich pomyliło amerykańskiego twórcę ze znacznie bardziej popularnym walijskim piosenkarzem, którego znamy choćby z „Sexbomb” czy „Delilah”.
Sam muzyk ani nikt z jego bezpośredniego otoczenia nie odnieśli się w żaden sposób do sytuacji, co jest o tyle zrozumiałe, że komentowanie jej mogłoby zostać odebrane jako brak szacunku w stosunku do zmarłego artysty.
„The Fantasticks” było najdłużej granym musicalem w historii. Teatr Off-Broadway wystawiał go przez 42 lata (do 2002 r.). Jones ma na koncie także kilka innych cenionych produkcji, m.in. „110 in the Shade” i „I Do! I Do!”.
