CGM

Warszawski mural upamiętniający Ozzy’ego Osbourne’a zniszczony po kilku dniach

"Niestety nie był to Banksy".

2025.08.01

opublikował:

Warszawski mural upamiętniający Ozzy’ego Osbourne’a zniszczony po kilku dniach

fot. mat. pras.

Śmierć Ozzy’ego Osbourne’a poruszyła miliony fanów artysty na całym świecie. W tym gronie znalazła się także Magdalena Czyżykiewicz-Janusz, która zdecydowała się upamiętnić artystę muralem.

Ten mural powstał z potrzeby serca, w hołdzie dla Ozzy’ego, którego głos towarzyszył mi przez lata – w buncie, w ciszy, w dojrzewaniu, w twórczości i w wielu bardzo osobistych chwilach… Nade wszystko jednak z potrzeby serca, ciszy i światła, którego przez długi czas w sobie szukałam… nomen omen 😉 to portret Pana Mroku! To było bardzo osobiste malowanie. Bez oczekiwań. Po prostu: gest. Tym bardziej jestem wzruszona tym, co się wydarzyło. Waszymi reakcjami. Słowami. Obecnością. Nie spodziewałam się takiego odzewu… Dziękuję za każde serce, komentarz i udostępnienie – cieszyła się po zakończeniu prac autorka, dziękując za odbiór dzieła.

„Ktoś postanowił 'dodać coś od siebie'”

Niestety, nie wszystkim mural się spodobał. Praca znajdująca się przy Osiedlu Przyjaźń 85 po kilku dniach została zniszczona. – ZNISZCZYLI… Ktoś postanowił „dodać coś od siebie” do Naszego muralu – (piszę naszego ponieważ był on tak samo mój jak i każdego z Was.) Niestety, nie był to Banksy. Smutne, ale prawdziwe: nawet sztuka bywa celem. No ale kiedy sztuka spotyka opór, znaczy, że działa – skomentowała autorka, publikując zdjęcia zdewastowanego dzieła, zapowiadając jednocześnie, że je odmaluje.