W nowym składzie Linkin Park debiutuje nie tylko wokalistka. Dlaczego skład przeszedł więcej zmian?

Mike Shinoda tłumaczy, dlaczego jeden z muzyków nie pojawił się w reaktywowanym zespole.


2024.09.06

opublikował:

W nowym składzie Linkin Park debiutuje nie tylko wokalistka. Dlaczego skład przeszedł więcej zmian?

fot. mat. pras.foto: mat. pras.

Powrót Linkin Park stał się faktem. Grupa opublikowała w nocy nowy singiel „The Emptiness Machine”. To pierwsza zapowiedź nadchodzącego albumu grupy. Wydawnictwo zatytułowane „From Zero” trafi na rynek 15 listopada. O północy polskiego czasu rozpoczęła się także transmisja koncertu grupy, dzięki któremu poznaliśmy jej odświeżony skład. W miejscu nieodżałowanego Chestera Benningtona zobaczyliśmy wokalistkę Emily Armstrong z grupy Dead Sara. W zespole pojawił się także nowy perkusista Colin Brittain, który zastąpił Roba Bourdona. Część fanów przeczuwała wcześniej, że jeśli zespół kiedykolwiek wróci, to już bez Bourdona, ale dla wielu osób roszada na stanowisku perkusisty była dużym zaskoczeniem.

SPRAWDŹ TAKŻE: Polka wystąpiła z Jennifer Lopez na Super Bowl. Ma bardzo złe wspomnienia dotyczące współpracy z gwiazdą

Kilka lat temu Rob powiedział nam, że chce zachować pewien dystans od zespołu – wyjaśnia aktualny stan rzeczy Mike Shinoda. – Zrozumieliśmy to, tym bardziej, że pewne przesłanki były widoczne wcześniej. Rzadziej się pojawiał, ograniczał kontakt. Wiem, że fani też zwrócili na to uwagę. Nie angażował się w prace nad wznowieniem „Hybrid Theory” i przygotowanie „Papercuts”. Dla mnie jako przyjaciela było to smutne, ale jednocześnie chcę, by robił to, co daje mu szczęście. Oczywiście wszyscy życzymy mu jak najlepiej – dodaje.

Jeszcze przed premierą „From Zero” Linkin Park dadzą sześć koncertów na czterech kontynentach. Grupa wystąpi w Los Angeles, Nowym Jorku, Hamburgu, Londynie, Seulu i Bogocie.

Polecane

Share This