fot. Jim Herrington
W minionym tygodniu fanów The Black Keys spotkała przykra niespodzianka. Po powrocie z europejskiego tournee zespół zdecydował się odwołać koncerty w Ameryce Południowej. Problem w tym, że grupa nie opublikowała oświadczenia w tej sprawie, zamiast tego wydarzenia po prostu zniknęły z Ticketmastera.
SPRAWDŹ TAKŻE: Tatiana Okupnik wraca z nowym singlem
Operatorzy hal i bileterie zapewniły fanów, że otrzymają pełny zwrot kosztów za bilety. Nie zmienia to faktu, że cisza ze strony zespołu wzbudziła podejrzenia i obawy. W sieci rozprzestrzenia się teoria, sugerująca, że trasę odwołano ze względu na rozczarowującą sprzedaż biletów. Czy to prawda? Niewykluczone, że tak, choć oficjalna wersja brzmi inaczej.
Po kilku dniach ciszy The Black Keys odnieśli się do sytuacji, publikując poniższy komunikat:
– Zespół pragnie zapewnić wszystkich, że Dan i Patrick żyją i mają się dobrze.
Po ostatnich koncertach w Wielkiej Brytanii i Europie, w kultowych miejscach, takich jak Brixton Academy i Zenith w Paryżu, zdecydowaliśmy się wprowadzić pewne zmiany w północnoamerykańskiej części trasy International Players Tour. Pozwolą nam one zaoferować podobnie ekscytujące, intymne wrażenia zarówno fanom, jak i zespołowi, i wkrótce ogłosimy nowe daty koncertów. (…) Dziękujemy za zrozumienie i przepraszamy za niespodziewaną zmianę… Jesteśmy jednak pewni, że wszyscy będą podekscytowani, gdy zobaczą, co mamy w planach, i nie możemy się doczekać, aby zobaczyć się z Wami wkrótce – czytamy w lakonicznym komunikacie.