fot. TVP / mat. pras.
Na początku maja pisaliśmy, że w całej polskiej rodzinie programów spod szyldu „The Voice” szykuje się trzęsienie ziemi. Natasza Urbańska pożegnała się już z „The Voice Kids”, wiemy także, że Lanberry nie powróci na fotel w „The Voice of Poland”. W kuluarach mówi się, że bezpieczni o swoje posady mogą być jedynie Tomson z Baronem.
W mediach trwa karuzela nazwisk potencjalnych przyszłych jurorów. Niewykluczone, że „The Voice Kids” zobaczymy Roxie. Wokalistka publicznie wyraża zainteresowanie udziałem w programie, którego pierwszą edycję wygrała kilka lat temu. Jeśli więc dojdzie do porozumienia z producentami, jest duża szansa, że zostanie jurorką programu. Co natomiast dzieje się wokół „dorosłej” wersji formatu? Redakcja Pudelka dotarła do bardzo ciekawych nazwisk potencjalnych kandydatek. Wśród artystek, które znajdują się w orbicie zainteresowania producentów, znajdują się Edyta Bartosiewicz, Bovska, Marina Łuczenko-Szczęsna i Ewa Farna. Problem w tym, że TVP niekoniecznie jest w stanie zapłacić im tyle, ile oczekują gwiazdy.
„TVP w likwidacji nie rozpieszcza”
– Każda z nich jest lubiana i nikt nie ma wątpliwości, że dałaby programowi nowe życie. Ale nie jest łatwo je namówić. Niektóre mają zaporowe stawki i trudno się negocjuje, a tu niestety nie ma nie wiadomo, jak wielkiego budżetu na gwiazdy. TVP w likwidacji nie rozpieszcza – mówi informator Pudelka.
Nazwiska nowych jurorów powinniśmy poznać do końca czerwca.