foto: mat. pras.
W wieku 95 lat zmarł Stan Lee, legenda świata komiksu, współtwórca całych zastępów postaci Marvela ze Spide-Manem, Iron Manem, Fantastyczną Czwórką, X-Men czy Hulkiem na czele. Lee odszedł w szpitalu Cedars-Sinai Medical Center w Los Angeles. O śmierci jednego z najpopularniejszych scenarzystów i redaktorów w dziejach sztuki komiksowej poinformował prawnik jego córki J. C. Lee.
Wpływ, jaki Lee wywarł na popkulturę, jest trudny do przecenienia, stąd nic dziwnego, że już kilka minut po upublicznieniu informacji o jego śmierci na profilach artystów, w tym muzyków, zaczęły pojawiać się wspomnienia i kondolencje dla bliskich. Stana Lee żegnają m.in. Gene Simmons, Ice-T, Travis Scott, grupa Garbage, Lupe Fiasco, Questlove i inni.
To Stan Lee: Thank you for making my childhood so much more exciting with your astonishing superhero characters. Thank you for inspiring me to think and dream big. Thank you for the Hulk, Thor, Fantastic Four and many others. You will be sadly missed. RIP.
— Gene Simmons (@genesimmons) 12 listopada 2018
RIP Stan Lee.. I had the honor of meeting him. 95 what a life…
— ICE T (@FINALLEVEL) 12 listopada 2018
Thank u Stan Lee for everything.
— TRAVIS SCOTT (@trvisXX) 12 listopada 2018
He lives forever through his work. What a giant.
With great power comes immortality. 💔💔💔 pic.twitter.com/t395qw9H0L— Lin-Manuel Miranda (@Lin_Manuel) 12 listopada 2018
RIP Stan Lee. Maybe you have twitter in heaven. Thank you for making my childhood, teen years and adulthood so fun, especially during darker days.
— josh groban (@joshgroban) 12 listopada 2018
STAN LEE you legend.
RIP . Thanks for it all.🦋— Garbage (@garbage) 12 listopada 2018
And Stan Lee makes his cameo in the afterlife.
Thank You Sir.
May God have mercy on your soul. 🙏🏾— “DROGAS WAVE” NOW PLAYING (@LupeFiasco) 12 listopada 2018