fot. Ewelina "Eris" Wójcik / showtheshow.pl
Coraz więcej zespołów będących obecnie w trasie koncertowej bądź szykujących się do drogi, decyduje się korzystać z pomocy psów wykrywających obecność osób zakażonych koronawirusem. Czworonogi są szkolone, by siadać w sytuacji, w której wywąchają wirusa u jednego z członków ekipy technicznej lub kogokolwiek kręcącego się za kulisami. Oczywiście nos psa nie jest ostatecznym wyznacznikiem i osoba, u której zwierzę wywącha koronawirusa będzie poddawana testom.
Na niecodzienny pomysł zdecydowali się już m.in. Eric Church, Tool, Metallica i The Black Keys. Metallica korzystała z ich usług podczas niedawnych koncertów z okazji 40-lecia działalności, Tool zabiera je na rozpoczynającą się w poniedziałek trasę, w ramach której ma zawitać także do Polski. Szkoleniem psów wykrywających osoby zakażone zajmuje się firma Bio-Detection K9 z Ohio. Instytucja wyszkoliła już 12 zwierząt, kolejnych siedem lub osiem jest obecnie na teapie szkolenia.