fot. YouTube
Szczeciński sąd podjął dziś decyzję w sprawie najbliższej przyszłości Buddy i jego partnerki Grażynki. Niestety, nie jest ona przychylna dla aresztowanych kilkanaście dni temu. Sąd Okręgowy w Szczecinie utrzymał swoje wcześniejsze postanowienie, a to oznacza, że oboje pozostaną w areszcie co najmniej do 11 stycznia 2025 r.
Reprezentujący Buddę prawnik Mateusz Mickiewicz zapowiada, że będzie dalej walczył o zwolnienie jego klienta za kaucją.
– Sąd utrzymał stosowanie tymczasowego aresztowania, wskazując równocześnie na potrzebę podjęcia działań mających na celu wyjaśnienie okoliczności faktycznych i prawnych sprawy. Obrona nie zgadza się z tą decyzją sądu, wskazując na brak konieczności stosowania aresztu względem pana Kamila. To postępowanie, biorąc pod uwagę jego duży stopień skomplikowania i wielowątkowość, wymaga pogłębionej analizy przedstawionego przez nas materiału dowodowego, również z uwzględnieniem materiału znajdującego się w aktach prowadzonego postępowania. Jednocześnie należy zaznaczyć, że w dalszym ciągu prowadzone są czynności weryfikacyjne, w trakcie których pan Kamil powinien zdaniem obrony odpowiadać z wolnej stopy.
Należy też pamiętać, że prokuratura może zmienić podjętą przez siebie decyzję, co do stosowania środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania przed upływem czasu na jaki środek został zastosowany oraz zmienić go na środki wolnościowe. W tym momencie podejmujemy wszystkie możliwe działania prawne mające na celu niezwłoczne doprowadzenie do takiej zmiany – powiedział Pudelkowi adwokat Buddy.
Przypominamy, że Budda, Grażynka i inne zatrzymane z nimi w tym miesiącu osoby, są oskarżeni m.in. o pranie brudnych pieniędzy i udział w grupie przestępczej.