Okazuje się jednak, że taka wypowiedź w ogóle nie miała miejsca, a nawet jeśli, to atak na znaną z hitu „Poker Face” piosenkarkę nie był zamierzony. „Prasa wyjęła niektóre komentarze z kontekstu, a niektóre kompletnie sfabrykowała”, grzmi Murphy. „Szanuję Lady GaGę jako wokalistkę i ikonę mody. Jest bardzo utalentowana – śpiewa na żywo, gra na klawiszach i tańczy. Jestem bardzo szczerą osobą, ale mieszam nikogo z błotem. Życzę jej jak najlepiej – jest fantastyczna.”