fot. mat. pras.
Dzięki sprawnym ruchom biznesowym Kanye West został pierwszym artystą, którego majątek przekroczył miliard dolarów. Niedługo później tę barierę przekroczyła także Rihanna. Wokalistka zawdzięcza fortunę przede wszystkim sukcesowi kosmetyków i bielizny swoich marek.
Dotychczas Ye nie tylko znajdował się przed Rihanną w zestawieniach najbogatszych artystów, ale też miał nad nią gigantyczną przewagę w kwestii wysokości majątku. Ostatnie tygodnie to jednak pasmo biznesowych nieszczęść Westa, będących skutkiem ubocznym jego antysemickich wypowiedzi. Sam artysta przekonuje, że w ciągu jednego dnia stracił dwa miliardy dolarów, choć specjaliści szacują, że było to ok. półtora miliarda w kilka tygodni. Tak czy siak po utracie kontraktów z Balenciagą i Adidasem West nie tylko ustąpił miejsca Rihannie, ale też wypadł z grona miliarderów. Tym samym Rihanna, której majątek szacowano kilka miesięcy temu na 1,7 mld dolarów jest aktualnie najbogatszą gwiazdą świata muzyki.
Zmiana na pozycji lidera zbiegła się z premierą nowego singla artystki. „Lift Me Up” będzie pierwszym solowym utworem Rihanny od sześciu lat. Piosenka promuje nowe widowisko Marvel Studios „Black Panther: Wakanda Forever”. W oficjalnym komunikacie czytamy, że utwór jest upamiętnieniem niezwykłego życia i spuścizny Chadwicka Bosemana, zmarłego w 2020 roku odtwórcy roli T’Challi w kinowym uniwersum Marvela. Ścieżka dźwiękowa do „Black Panther: Wakanda Forever” trafi na rynek już w przyszły piątek, tymczasem singla możecie posłuchać już teraz.