Przyszłość rapu, czyli amerykańskie „młode wilki”. Kim są?

Share Tweet Magazyn „XXL” po raz kolejny wybrał tzw. „freshmenów”,


2016.06.13

opublikował:

Przyszłość rapu, czyli amerykańskie „młode wilki”. Kim są?

Magazyn „XXL” po raz kolejny wybrał tzw. „freshmenów”, czyli najlepiej zapowiadających się przedstawicieli świata hip-hopu.

Coroczne zestawienie „XXL Freshmen” zdążyło już zapracować sobie na miano najważniejszego przeglądu młodych amerykańskich hip-hopowców. W przeszłości dziennikarze magazynu wybierali m.in. Kendricka Lamara, Future’a, Chance’a The Rappera, Meek Milla i Chief Keefa. Jaką popularnością cieszą się dziś ci MCs, nie trzeba przypominać.

W tym roku wyłoniono dziewięciu artystów. Miejcie na nich oko. Oto oni, a na dole wybór utworów z TIDAL-a

 

Anderson .Paak

 

Raper i wokalista stosunkowo najlepiej znany w Polsce spośród wszystkich tegorocznych freshmenów. Grał już nawet koncert nad Wisłą – w lutym w warszawskiej „Miłości”. Promował wtedy doskonałe, tegoroczne „Malibu”. Jeśli jeszcze nie sprawdziliście tej płyty, może nasza recenzja  Was zachęci.

21 Savage

 

Gdy mówi się o tym MC z Atlanty, pierwsze słowo, jakie przychodzi na myśl, to autentyczność. W tych wersach, jak się zdaje, nie ma ani litery kłamstwa. Savage jest, jak przyznaje jeden z amerykańskich portali, „surowy, dziki i niszczycielski”. Opowiada uliczne, hardkorowe historie, na które mało kogo stać. Podążą tą samą ścieżką co wielu innych raperów wywodzących się ze społecznych nizin – sprzedaje swoją brutalną przeszłość, by wejść do wielkiego przemysłu.

Kodak Black

 

O tym 19-latku z Florydy jest ostatnio głośno, ale nie ze względu na sukcesy muzyczne. Chłopak co rusz wpada w tarapaty i ściera się z wymiarem sprawiedliwości. „XXL” jednak słusznie w nim coś dostrzegło. Black już przed dwoma laty mówił o sobie jako o „wybrańcu”, a niedawno – z okazji urodzin – wypuścił mixtape, który nie dość że jest zatytułowany „Lil B.I.G. Pack”, to na dodatek na okładce odwołuje się do kultowego „Ready to Die” Notoriousa.

Lil Uzi Vert

 

21-letni reprezentant Filadelfii jako swoje główne inspiracje wymienia m.in. ASAP Rocky’ego, Kanye Westa, Wiza Khalifę… oraz Marilyna Mansona. Ciekawe, ile czasu będzie potrzebował, by zaliczyć z nimi wszystkimi duety. Khalifę może już odhaczyć – ten bowiem pojawił się na jego ostatnim mixtapie, „Luv is Rage”, z października ubiegłego roku. Wszystko wskazuje też an to, że Uzi Vert już wkrótce zadebiutuje z oficjalnym krążkiem, bo chłopak ma już podpisany kontrakt z dużą wytwórnią, Atlantic Records.

Dave East

 

Pochodzący z nowojorskiego Harlemu Dave East rozwija się w doborowym gronie. Jest bowiem zakontraktowany w należącej do Nasa wytwórni Mass Appeal, która wydaje m.in. Run The Jewels, DJ Shadowa i Fashawna. Nieźle, nie? To dorzućmy do tego inny sukces tego rapera – duet z The Game’em. Panowie nagrali wspólnie utwór „Bad Boy on Death Row”, hołd złożony płytom z lat 90., które ukształtowały brzmienie zarówno Wschodniego, jak i Zachodniego Wybrzeża.

Denzel Curry

 

Kolejny raper z Florydy. Trochę starszy od Kodak Blacka (21 lat) i z większymi sukcesami na koncie. Jego pierwszy krążek, „Nostalgic 64”, zachwalali dziennikarze m.in. Pitchforka, zaś na tegorocznym „Imperial” pojawili się tak skrajnie różni goście jak Rick Ross i Joey Badass. Ten dobór powinien świadczyć o tym, że jeśli chodzi o hip-hop, Curry nie uznaje żadnych podgatunków.

Desiigner

 

Ten 19-latek z Brooklynu musiał się tutaj znaleźć. Chociażby za sprawą singla „Panda”, który nie dość, że dotarł do pierwszego miejsca amerykańskiej listy przebojów, to zdążył już zostać zsamplowany i wykorzystany przez Kanye Westa na jego głośnej płycie „The Life of Pablo”. Swoją drogą, wygląda na to, że tytuł debiutu Desiignera – „The Life of Desiigner” – będzie hołdem dla Westa właśnie, u którego jest zakontraktowany (GOOD Music). Producentem tego krążka będzie inny gigant przemysłu muzycznego, Mike Dean.

G Herbo

 

G Herbo? Kto? Przypomnijmy starszą ksywkę tego 20-latka i wszystko stanie się jasne: Lil Herb. Ten drillujący chłopak zdążył już sporo namieszać w przemyśle muzycznym. Ba, w swoje trapowe fascynacje wciąga raperów, których o tego typu klimaty byśmy nie podejrzewali. Ot, choćby w lutym tego roku wydał numer „Lord Knows”, na którym rymuje z konserwatywnym na co dzień Joey Badassem.

Lil Dicky

Jedyny biały MC w tegorocznym zestawieniu. Potrzebował niespełna doby, by podbić internet. Jego utwór „Ex-Boyfriend” momentalnie stał się hitem internetu, dobijając do miliona wyświetleń. Później przyszła pora na wsparty crowdfundingiem album „Professional Rapper”, na którym gościnnie pojawili się m.in. Snoop Dogg, Fetty Wap i T-Pain.

Lil Yachty

18-latka z Atlanty możecie kojarzyć, jeśli oglądaliście słynny pokaz najnowszej kolekcji Kanye Westa w nowojorskiej Madison Square Garden (ten sam, na którym raper zaprezentował płytę „The Life of Pablo”). Lil Yachty był tam modelem prezentującym odzież Westa. Chwilę później wydał swój debiutancki, konceptualny mixtape „Lil Boat”, którym wpisał się w modne nurty cloud i trap rapu.

 

Polecane