Pop Smoke zginął z rąk 15-latka. Poznaliśmy motyw zabójcy

Amerykańscy dziennikarze dotarli do wstrząsającego raportu.


2021.05.10

opublikował:

Pop Smoke zginął z rąk 15-latka. Poznaliśmy motyw zabójcy

fot. mat. pras.

Choć od śmierci Pop Smoke’a minął już ponad rok, fani nadal nie mogą pogodzić się ze stratą jednego z najlepiej zapowiadających się amerykańskich raperów. Początkowo sugerowano, że zastrzelony we własnym domu artysta był przypadkową ofiarą złodziei, którzy chcieli go obrabować, ale tę tezę szybko zastąpiły informacje o celowym działaniu napastników. Raper miał być celem swoich kolegów z gangu.

Po ponad roku na pierwszy plan ponownie wysuwa się teoria o przypadkowym morderstwie. „New York Daily News” dotarł do materiałów, z których wynika, że w domu rapera doszło do wymiany ognia między nim, a dwójką włamywaczy. Jeden z napastników śmiertelnie raniących Pop Smoke’a miał zaledwie 15 lat. Włamywacze doskonale wiedzieli, co chcą znaleźć w domu artysty. Ich celem miał być zegarek, którym Pop Smoke chwalił się w mediach społecznościowych. Po kradzieży napastnicy sprzedali go za śmieszną kwotę 2000 dolarów.

Sprawdź także: Nadchodzi nowy album DMX-a

Na początku lipca światło dzienne ujrzała debiutancka i zarazem pośmiertna płyta nowojorskiego rapera zatytułowana „Shoot for the Stars, Aim For The Moon”. Przed jej premierą 50 Cent podkreślał, by zwrócić szczególną uwagę na to wydawnictwo.

Jak przesłuchacie ten materiał, to zobaczycie, że straciliśmy kogoś wielkiego. Mówił mi kiedyś, że chciałby zabrać swoją mamę na rozdanie nagród i chciałbym spełnić jego życzenie – komentował Fifty.

Album „Shoot for the Stars, Aim For The Moon” nie jest jedyną pośmiertną pozycją na koncie artysty. Obok singli i featów opublikowanych po lutym 2020 raper zdążył wystąpić także w filmie „Boogie”, który trafił na rynek w marcu tego roku. Zobaczcie klip do promującego produkcję singla „AP”.

Polecane