fot. P. Tarasewicz
Polski rynek muzyczny – choć chimeryczny – pozwala zarobić dużo pieniędzy. Wiedzą to artyści, wiedzą także włodarze wytwórni płytowych. Jedni i drudzy mają świadomość, że by móc zarabiać więcej i dostarczać produkt coraz lepszej jakości, nieustannie trzeba się rozwijać i inwestować w przyszłość. Najnowsze posunięcie wytwórni MyMusic bez bez wątpienia jest dowodem na to, że szefostwo labelu myśli o przyszłości.
Właściciel MyMysic Remigiusz Łupicki pochwalił się, że jego wytwórnia jako pierwsza w Polsce nabyła dla własnych celów samolot. Do czego chce go używać? Na razie szef wydawnictwa pisze: – Będzie to pierwszy wydawniczy samolot w Polsce. Łupicki deklaruje też, że wkrótce fani będą mogli zobaczyć maszynę z bliska w jego vlogu.
