Stosunki między Peterem Hookiem a New Order pozostają napięte od czasu reaktywacji zespołu we wrześniu 2011 roku. Gdy Hook dowiedział się, że grupa szykuje bez niego powrót na scenę, zareagował oburzony: „Gdy dowiedziałem się w poniedziałek o tej decyzji, byłem kompletnie zaskoczony. Każdy wie, że NEW ORDER bez PETERA HOOKA jest jak QUEEN bez FREDDIE`EGO MERCURY`EGO, jak U2 bez THE EDGE”.

Początek 2013 roku przynosi kolejny rozdział tego konfliktu. Hook wystąpił niedawno ze swoim zespołem The Light w Londynie oraz Manchesterze i wykonał tam w całości pierwsze dwa albumy New Order. Lider NO, Bernard Sumner, stwierdził, że tym sposobem jego były kolega „otworzył sobie bramy piekieł”.

– Dla mnie to jasne, że łączy ich nienawiść do mnie i próba umniejszenia moich zasług. W pewnym sensie schlebia mi to, że nadal kreują mnie na łajdaka – pomimo tego, że zarobili już na koncertach New Order kupę forsy – powiedział Hook w rozmowie z „Billboard”.

Basista zaznaczył, że jego celem nie jest próba zablokowania reaktywacji New Order. – Nasza kłótnia ma wyłącznie podłoże biznesowe – zaznacza. – Najbardziej wkurzające jest to, że zrobili cały ten interes za moimi plecami. Teraz próbuję to prawnie uregulować.