• Share
• Tweet

Przypomnijmy, że od początków pandemii koronawirusa kilka gwiazd polskiej sceny skarżyło się publicznie, że sytuacja ta tragicznie wpływa na ich finanse. Sytuacja ta była o tyle niesmaczna, że artyści Ci potrafili zarabiać dziesiątki tysięcy złotych na jednym nawet koncercie. Jedną z najgłośniej zabierających głos w tej sprawie była Maryla Rodowicz, która kilka raz poruszała ten temat.

– Nie mam tantiem. Tyle zarobię, ile sobie wyśpiewam gardłem. Wcześniej nie narzekałam, bo kalendarz pękał w szwach, więc miałam regularny przypływ gotówki. Teraz jest gorzej, ale trzeba patrzeć z optymizmem w przyszłość i mieć nadzieję, że będzie lepiej. Nie mam o to do nikogo żalu, bo śpiewam piosenki wybitnych twórców. Cieszę się, że oni zarabiają, ponieważ są też współudziałowcami moich sukcesów (…) Najczęściej odmawiam sobie zakupów, nie tylko zagranicznych, ale nawet i krajowych. Już nie jestem tak rozrzutna jak kiedyś i bardziej analizuję, co jest mi naprawdę niezbędne do życia i funkcjonowania. Ukróciłam budżet na ciuchy. Trzy lata nie byłam na wakacjach, ale na szczęście mam 3000 metrów kwadratowych lasu (…) Są jednak wydatki, których nie uniknę: opłaty związane z domem, pensje dla ludzi, których zatrudniam, jestem na diecie pudełkowej, więc to też sporo kosztuje, wprawdzie mniej niż jakbym sama wszystko kupowała i gotowała, ale sumka na koniec się zbiera – narzekała Maryla.

Dziś na swoim Facebooku, refleksją na temat gwiazd muzyki narzekających na swoją sytuację materialna, podzielił się Peja:

– Rozkminiałem ostatnio temat gwiazd rodzimej sceny i utyskiwanie z powodu braku możliwości zarobkowania. Kochani – weźcie przykład z raperów (o producentach nie wspominając 😳), których hype albo wygasł albo nawet się dobrze nie wykluł, zdolnych, również tych którzy nie grają zupełnie nic. Oni lockdown mają cały rok i żyją 🤷🏻‍♂️ ten post nie na na celu nikogo urazić – to luźna refleksja. Pozdrawiam tych, których zarobki lub możliwości na nie zdecydowanie zmalały a w szczególności tych, którzy klepią przysłowiową artystyczną biedę ✊🏻💯 Nadchodzi 2.0 i nic z tym nie zrobimy. Zdrówka życzę i do zobaczenia w lepszych czasach 🖤