Paulina i Natalia Przybysz razem w studiu

Paulina Przybysz: "Śpiewanie razem jest zawsze trochę jak powrót do domu".


2015.04.23

opublikował:

Paulina i Natalia Przybysz razem w studiu

Nieznane dotąd ze swojej sympatii do lat 80., Natalia i Paulina Przybysz wzięły na warsztat przebój „Burning Down The House” z repertuaru amerykańskiej grupy Talking Heads.

Piosenka trafi na wyjątkowe wydawnictwo, które ukaże się jeszcze wiosną tego roku, więcej szczegółów na temat zapowiadanego albumu poznamy w przyszłym tygodniu.

Ich wersja pamiętnego hitu zespołu Davida Byrne’a z 1983 roku to dopiero drugie oficjalne wspólne nagranie sióstr od czasu rozwiązania Sistars.

W studiu Natalię i Paulinę wsparło dwóch świetnych perkusistów: znany niegdyś ze składu Sistars, a obecnie grający m.in. z Arturem Rojkiem Marcin Ułanowski oraz występujący na co dzień z Natalią Hubert Zemler.

Paulina o pracy nad piosenką: Aranż numeru jest mega spontaniczny i niestandardowy. Zaprosiłyśmy dwóch perkusistów. Marcin Ułanowski i Hubert Zemler, który wykorzystał syntezator, metalofon, balafon i tempelbloki. Poza naszymi wokalami nic więcej w numerze nie ma i to jest to. Praca z Natalią jak zwykle pełna skrótów myślowych. Śpiewanie razem jest zawsze trochę jak powrót do domu. Im dłuższa rozłąka tym milej, to nasz eksklusive. Dla mnie numer przywodzi teraz emocje z wciągającej gry komputerowej.

W oczekiwaniu na cover przypominamy płytę Talking Heads „Speaking in Tongues”, na której znalazło się oryginalne wykonanie „Burning Down The House”.

Polecane