foto: kadr z wideo
Wczoraj w Kołobrzegu doszło do starcia Bedoesa z Eripe. Właściwie trudno mówiąc o starciu, ponieważ według relacji świadków sytuacja była dojść jednostronna. „Z relacji świadków wynika, że Bedoes 2115 nie dał dojść do słowa Eripe, co poskutkowało tym, że ten go odepchnął, w rezultacie czego – otrzymał bombę na banie, która odcięła go na kilkadziesiąt sekund. Jedna z dziewczyn, która była świadkiem zdarzenia, zadzwoniła po karetkę. Na miejscu pojawiła się też policja, która przyjechała z automatu. Ponoć Eripe powiedział, że się przewrócił i niewiele pamięta. Na miejscu było wiele osób z branży, ale rzekomo tylko Koro powiedział Bedoesowi 2115, że było to mega słabe z jego strony. Finalnie Bedoes 2115 przeprosił Eripe” – mogliśmy przeczytać na profilu Lil Konona.
Patokalipsa do Bedoesa: „Rapuj”
Bedoes nie zaprzeczył, za to Koro potwierdził, że podobna sytuacja miała miejsce.
Teraz do wczorajszego incydentu odniosła się ekipa Eripe – Patokalipsa. Na facebookowym profilu grupy pojawił się krótki komentarz do wydarzeń z Kołobrzegu.
– Nie ma to jak za***ć naj****mu człowiekowi z partyzanta, po czym zorientować się, że przk****ił z całym impetem w beton potylicą, więc go ratować, dzwonić po karetkę i potem godzinę przepraszać ze łzami w oczach, Geng. Rapuj k*** – czytamy na profilu Patokalipsy.