bambi jest dziś najpopularniejszą artystką w kraju. Niestety, artystka poznaje także ciemne strony popularności. W niedawnym wywiadzie zrealizowanym dla wytwórni Baila Ella raperka mówiła, jak radzi sobie z hejtem, który jej dotyka.
bambi o hejcie na nią
– Staram się na to nie patrzeć, iść do przodu, nie zwracać na to uwagi, żeby mnie nie stopowało, ale są momenty, gdy mnie to dołuje i zatrzymuje w jakiejś pracy. Myślę, czy jest to coś dla mnie. Oczywiście wiem, że jest dla mnie, a to są tylko momenty zwątpienia – komentowała.
W ostatnich dniach bambi znowu stała się bohaterką medialnych nagłówków i zaciekłych dyskusji w mediach społecznościowych. Wszystko dzięki publikacji odcinka „Red Bull 64 Bars” z jej udziałem i zawartym w wersach raperki ataku na byłą dziewczynę Okiego.
„Nie ma to jak dissować kogoś, kto z muzyką ma tyle wspólnego co bambi z rapem”, „Nie ma nic bardziej żałosnego jak odwoływanie się znowu do afery związkowej. Ciekawe jak koleżanka by się czuła, gdyby jej chłopak poszedł do innej. Życie, ale Sara przy Okim miała duży wpływ, więc szacunek się należy. Takie gówniarskie zachowanie. Widać, że pierwsza relacja”, „Ta wspomni o niej, Sara jej nie odpowie, bo nie zajmuje się muzyką… Załatwcie sobie to prywatnie”, „Serio, będziesz była dziewczynę swojego chłopaka cisnąć? Oki, też jej na to pozwoliłeś? Nie dziwię się Sarze, że nie są razem a ta dwójka jest najwidoczniej warta siebie”, „Pierw strzały Okiego w byłą, teraz bambi, co za żenada”, „Nie no, dissowanie kogoś, kto wiadomo, że nie odpowie, bo z rapem nie ma nic wspólnego to giga klasa” – czytamy w komentarzach pod 64 wersami raperki.
Mocne wsparcie ze strony Okiego
Podczas weekendowego koncertu we Wrocławiu Oki dołączył do bambi na scenie. Artysta powiedział kilka ciepłych słów pod adresem swojej partnerki, które z pewnością są dla niej wsparciem w trudnym okresie.
– To jest najsilniejsza kobieta jaką znam, przysięgam. Nie znam silniejszej i bardziej zdolnej dziewczyny niż ona. Gwarantuję wam, że to będzie największa gwiazda na tej planecie – zapewnił Oki.