– Wiele czasu zajęło mi pisanie tych tekstów. Nie przyszło to łatwo – zwierzył się Flowers w rozmowie z brytyjskim wydaniem „Elle”. – Wciąż pracuję nad jedną piosenką, nie jest ona jeszcze gotowa. Mimo to dałem z siebie wszystko. Czułem ogromną potrzebę stworzenia tego albumu.
Choć The Killers cieszą się olbrzymią popularnością, 31-letni Flowers nie zamierza spoczywać na laurach: – Chcę, by mój głos był jeszcze silniejszy. Słyszałem, że męski wokal staje się dojrzały dopiero w okolicach 33. roku życia, więc jestem już całkiem blisko i uznałem, że pora wziąć się za ćwiczenia.