foto: mat. pras.
W sobotę rano policja z miasta Auburn w stanie Waszyngton aresztowała Nelly’ego. Raper ma zostać oskarżony o gwałt drugiego stopnia, którego miał dopuścić się po piątkowym koncercie w Seattle. Artysta został zatrzymany ok. 6:40 lokalnego czasu, trzy godziny po tym jak policja odebrała zgłoszenie od kobiety twierdzącej, że została zgwałcona przez rapera w jego autokarze. Według informacji podanych przez Q13Fox.com po koncercie autokar Nelly’ego miał stać zaparkowany pod sklepem Wal-Mart w Auburn. Powołując się na rozmowy z lokalnymi policjantami dziennikarz serwisu pisze, że raper udał się do pobliskiego Seattle, następnie wrócił do autokaru wraz z kobietą, która później zgłosiła napaść seksualną.
Po niespełna 90 minutach pobytu na komisariacie raper został wypuszczony na wolność. Nie wiadomo jeszcze, czy usłyszy zarzuty. Ani Nelly, ani jego management nie chcą komentować sprawy.
Nelly jest obecnie w trasie z zespołem country Florida Georgia Line. Po jej zakończeniu raper ma się udać do Europy. Na 28 października artysta ma zaplanowany pierwszy w karierze koncert w Polsce. Póki co nic nie wskazuje na to, by warszawski występ miał zostać odwołany.