fot. mat. pras.
Tragiczne wieści ze Stanów. W wieku 67 lat zmarł Neil Peart, perkusista i tekściarz grupy Rush, jednego z najbardziej popularnych i najwyżej cenionych rockowych zespołów w historii. Muzyk zmarł w Santa Monica w Kalifornii już 7 stycznia, ale dopiero teraz informację o jego śmierci podały oficjalnie Rolling Stone i CBS. Peart przez lata walczył z guzem mózgu.
Neil dołączył do Rush w 1974 roku, pozostając w składzie grupy do samego końca jej istnienia. To właśnie jego decyzja o przejściu na muzyczną emeryturę sprawiła, że z początkiem 2018 kanadyjskie trio zakończyło działalność.