fot. YouTube
W weekend we Włodawie doszło do nieprzyjemnego incydentu. W trakcie koncertu Akcentu w stronę muzyków poleciały jajka, trafiając w lidera grupy Zenka Martyniuka. Artysta przyznał, że chciał zakończyć koncert, jednak nie zdecydował się na to przez umowę podpisaną z organizatorami.
– Nigdy wcześniej nie spotkałem się z takim czymś, a zagrałem chyba kilkanaście tysięcy koncertów – skomentował artysta.
Publiczność dała wyraźny wyraz dezaprobaty wobec rzucającego, krzycząc „ale wstyd”. Nie zmienia to jednak faktu, że muzyk przyznał, iż chciał zejść ze sceny, ale został na niej ze względu na obowiązującą go umowę z organizatorami.
– I co, mamy tego pana, panowie ochroniarze? Chcielibyśmy go poznać na scenie. Jak taki chojrak, zapraszamy na scenę tutaj. Nasz basista chciałby poznać – mówił, po czym dodał: – Przez jednego pana straciliśmy humor i chęć do grania. Powiem państwu szczerze. Chętnie bym zakończył i pożegnał się z państwem, ale mam umowę jakoś tam zobowiązującą i niestety, ale to będzie taki bardzo smutny koncert.
Na sprawcę karę 500 złotych grzywny, otrzymał on także dwuletni zakaz uczestniczenia w imprezach masowych. Mężczyzna wyjaśnił, że rzucał jajkami, ponieważ nie podobała mu się muzyka.