Wczoraj prasa amerykańska spekulowała, że Megan Fox dobrała się do telefonu MGK’a i tam znalazła rzeczy, których znaleźć nie powinna. Według doniesień prasowych aktorka miała przeczytać prywatne SMSy rapera, które miały wskazywać na zdradę. Wszystko wskazuje na to, że artykuły na ten temat były wyssane z palca. Megan Fox powróciła po kilku dniach na Instagram i opublikowała oświadczenie.
– Nie było żadnej ingerencji osób trzecich w nasz związek. Choć nie lubię okradać was z bezpodstawnych oskarżeń, które zostały opublikowane, musicie po prosto pozwolić tej historii umrzeć. I zostawcie tych wszystkich niewinnych ludzi w spokoju – napisała Megan.
Wszystko wskazuje na to, że oświadczeniem, Megan staje w obronie Sophie Lloyd, gitarzystki grającej z MGK, która wskazywana była jako powód rozpadu związku aktorki i muzyka.
TMZ informowało wczoraj, że w Walentynki Colson i Fox widziani byli razem w okolicach domu MGK’a. Co więcej para miała spędzić dwie godziny w gabinecie terapeutycznym, co może oznaczać, że mimo przeszkód, celebryci walczą o swój związek.
Przypomnijmy, że kilka dni temu Fox opublikowała post będący cytatem z piosenki Beyonce „Pray You Catch Me”.
„Możesz posmakować nieuczciwości, czuć ją w twoim oddechu”
Wokalistka komentowała w tym kawałku skok w bok Jaya-Z, więc użycie go przez aktorkę teraz wydaje się być sugestią, że MGK nie dochował wierności swojej partnerce.
Megan przestała też obserwować MGK na Instagramie, zaczęła za to śledzić profil skonfliktowanego z nim Eminema…
Obecnie, na IG Megan, znajduje się tylko jeden post. Aktorka nie obserwuje na nim nikogo. Ją natomiast śledzi ponad 20 milionów fanów.