Goszcząc w programie „6:45” Macieja Dobkowicza Małpa mówił m.in. o przygotowaniach do wydania albumu „Małpa mówi” i związanych z premierą stresach. Raper przyznał także, że odbiór nowego materiału różni się od reakcji na poprzedni krążek „Kilka numerów o czymś”. Już nie jest tak, że ludzie wykrzykują wszystkie wersy – zauważa torunianin. Muszę się przyznać, że analizujemy z Jinxem (partnerem z zespołu i wytwórni Proximite – przyp. red.) tę sytuację, dlaczego tak jest i dlaczego ta nasza dzisiejsza publiczność wygląda trochę inaczej. Staram się wytłumaczyć to sobie w ten sposób, że oni po prostu dorośli razem z nami. Tak samo jak ja kiedy idę na koncert ulubionego artysty, to nie krzyczę już razem z nim tekstów, ale to wcale nie oznacza, że się tym koncertem nie jaram. Myślę, że wśród naszej publiczności da się zauważyć, że oni te siedem lat przeżyli razem z nami – dodaje.

Zobaczcie rozmowę z Małpą oraz suplement do niej, czyli krótkie wideo zatytułowane „To czy to”.

{facebook}