Lil Kim, której ostatnio wiedzie się dość średnio, znowu przesunęła premierę swojej płyty. Oczywiście ponownie nie podała konkretnych terminów, ale interesujący jest powód zmiany. Raperka chce dopieścić materiał, żeby dać swoim słuchaczom… prawdziwe arcydzieło.
– Wszystko jest tam arcydziełem. To projekt, który pokaże delikatność. Nikt nie będzie czekać wiecznie, ale najważniejsze jest to, że nie chcę nikomu dać gówna. Nawet jeśli ci się to nie spodoba to musisz wiedzieć, że włożyłam w to całe swoje serce i duszę – powiedziała Lil Kim.
Ostatnią płytą raperki jest „The Naked Truth” z 2005 roku. Album zdobył 5 mikrofonów, czyli najwyższą możliwą ocenę, w magazynie „The Source”.
