Lil Wayne od czasu do czasu powtarzał, że jego muzyczna kariera powoli dobiega końca. Nikt jednak się nie spodziewał, że skończy się tak nagle. Weezy napisał na Twitterze:
„JESTEM TERAZ BEZBRONNY i psychicznie POKONANY. Odchodzę wdzięczny moim fanom, ale naprawdę mam już dość”.
Nie wiadomo, do jakiego stopnia wpis Wayne’a podyktowany jest emocjami, a do jakiego jest efektem świadomej, przemyślanej decyzji. Wiemy natomiast, czym spowodowane może być psychiczne wyczerpanie rapera. Najprawdopodobniej chodzi o ciągnącą się od prawie dwóch lat sprawę sądową między Weezym a Cash Money Records, wytwórnią, w której raper działał przez wiele lat, a która – jak dziś przekonuje – oszukała go na ponad 50 milionów dolarów.
Gdy tylko wpis obiegł świat, pojawiły się reakcje z branży muzycznej. Szczególnie aktywny był Flying Lotus, który napisał serię tweetów z radami, jak pokonać kryzys. „Weź swoje panie, zabierz je gdzieś samolotem, zobaczcie coś niesamowitego. Zanurz głowę w wodospadzie. Nagraj o tym nową piosenkę”, radził FlyLo.
Przypomnijmy, że niedawno Weezy zakończył koncert po kilku minutach słowami: „Nie proście mnie już nigdy, bym się w to pakował”.