„Myślę że nadal boli niektórych fanów Romka to,że nic ciekawego nie udało mu się ani nagrać ani napisać od momentu rozpoczęcia kariery w duecie z Lothem.
Dowodzi to jednego – dla moich byłych kolegów z zespołu niewykonalnym jest stworzyć materiał muzyczny choć w połowie utrzymany na poziomie Mind Cannibals. W końcu to już 5 lat i nadal czekamy na jakąś odpowiedź. Żadne listy nie zmienią faktu iż Kostrzewski z Lothem nie skomponowali płyty choćby nawiązującej do dokonań KATa , a jedynie udowadniają iż ich wkład w KATa ze starych lat był taki jak ich obecne przedsięwzięcie pod szyldem Kat z Romanem – czyli niewielkie lub jedynie odtwórcze (nie piszę o tekstach bo żeby powstały to najpierw musiałaby powstać muzyka).
Dlatego też nie ma sensu rozpisywać się w listach o duchu zespołu, charakterze kompozycji czy kwintesencji brzmienia jeśli do punktu odniesienia (czyli płyty KATa Mind Cannibals jak i starszych albumów) nie możemy nic porównać prócz solowego dzieła Romana „Woda”. Poczekajmy z ocenami naszych twórczości do momentu aż coś zostanie wydane, bo na razie jest tylko Mind Cannibals.
Tak na marginesie życzę chłopakom jak najlepszej płyty bo na to zasługują i na to ich stać. Po drugie nasz rodzimy rynek metalowy czeka na muzykę a nie na eksperymenty socjologiczne.
Pozdrawiam wszystkich fanów Kata, i tych starych bez których by nas nie było, i tych nowych dla których jesteśmy jeszcze nieodkrytą kartą.
Pozdrawiam również fanów Romana – jesteście takimi samymi odbiorcami muzyki jak ja. Macie swe zdanie i jesteście wierni swym przekonaniom. I za to Was szanuję.”
Piotr Luczyk KAT