fot. mat. pras.
Od kilkunastu godzin cieszymy się „Dondą”, zapowiadanym od dawna i dwukrotnie przesuwanym albumem Kanyego Westa. Krążek trafił do serwisów streamingowych dziś ok. południa polskiego czasu, kilkadziesiąt godzin po ostatnim listening party, które odbyło się w Chicago. Fani się cieszą, ale Kanye nie, ponieważ okazuje się, że album ukazał się bez jego zgody.
– Universal wydał mój album bez mojej zgody i zablokował „Jail 2”, które miało na nim być – poinformował na Instagramie West.
Będący częścią Universalu Def Jam promuje dziś „Dondę” na potęgę, sam artysta nie raczył za to poinformować o wydaniu płyty, opublikował jedynie post, w którym atakuje wytwórnię. Nie zapominajmy jednak, że mamy do czynienia z Kanye Westem, więc równie dobrze jego wpis może być jedynie chwytem marketingowym, mającym dodatkowo podbić zainteresowanie płytą. Jeśli faktycznie artysta nie chciał wydawać albumu dziś lub nie chciał wypuszczać go w takiej formie, możemy się spodziewać, że płyta nie przetrwa długo w serwisach streamingowych.
Wyświetl ten post na Instagramie.