fot. mat. pras.
John Legend przyznał, że wciąż nie pogodził się z Kanye Westem. Panowie pozostają w sporze od 20018 roku, a kością niezgody jest Donald Trump. Zaczęło się od Tweetów Kanye w 2018 roku, w którym otwarcie poprał on Trumpa i wychwalał jego politykę. Legend napisał wtedy do Westa i stwierdził, żeby przemyślał czy naprawdę popiera to co robi Donald Trump. Kanye nic sobie z tych uwag nie robił, a w tym roku poparł kandydaturę Trumpa w kolejnych wyborach na prezydenta USA. Teraz w rozmowie z The Times Legend przyznał, że choć czuje się zawiedziony, ale życie toczy się dalej.
Sytuacja z Trumpem nie sprawiła, że nasze stosunki osłabły. Po prostu każdy z nas robi swoje rzeczy. Kanye siedzi w Wyoming, a ja w Los Angeles. Obaj mamy rodzinę i nie mamy mamy już wspólnych relacji jako artyści. Życie toczy się dalej – stwierdził John Legend.
SPRAWDŹ TAKŻE: Margaret ma dość TVP. Odchodzi z „The Voice of Poland”.