Cent, ponownie znalazł się w centrum uwagi – tym razem w związku z konfliktem z raperami Jimem Jonesem i Maino. Spór wybuchł po krytyce, jaką artyści wystosowali wobec dokumentu Netflixa „Sean Combs: The Reckoning”, którego 50 Cent był producentem wykonawczym.
Kontrowersyjny post na Instagramie
Raper opublikował na Instagramie zdjęcie, na którym patrzy na panoramę Manhattanu, dodając komentarz:
„Nie miałem tego na liście rzeczy do zrobienia, ale jeśli nalegasz, znajdę czas. Pracuję nad zakupem miejsca, gdzie nagrywacie swój podcast, i 50 procent waszego podcastu, wiecie, że nie żartuję.”
Post 50 Centa wywołał liczne reakcje fanów, którzy komentowali jego żartobliwe, lecz groźnie brzmiące słowa. Jeden z użytkowników napisał:
„Dayuuum… ludzie muszą zrozumieć, że szachy to nie warcaby. Jeśli twoje pieniądze nie są wystarczająco duże, po prostu się wycofaj.”
Wyświetl ten post na Instagramie
Konflikt z Jimem Jonesem i Maino
Spór między 50 Centem a Jimem Jonesem trwa od miesięcy, a ostatnio odżył po premierze dokumentu Netflixa. Podczas odcinka podcastu Let’s Rap About It Jones skrytykował 50 Centa:
„Nie chcesz, żeby ktoś robił dokument próbując sprawić, że twój wizerunek będzie słaby. To dziecinne zachowanie… To wcale nie jest dokument, bardziej mockumentary.”
50 Cent odpowiedział na Instagramie:
„Rozumiem, że Diddy był twoim bohaterem, zostań przy nim. Nie obchodzi mnie, czy pozwoliłeś mu się bawić twoim tyłkiem, a potem udajesz, że nie pamiętasz.”
W innym poście raper skrytykował również Maino, Fabolousa i Dave’a Easta:
„Ci goście to lokatorzy na dziko, są winni 250 000 dolarów za miejsce, w którym nagrywają podcast. Ci frajerzy próbują wygrać nagrodę najlepiej ubranych, a nie potrafią płacić rachunków.”
Wyświetl ten post na Instagramie