– Chcę tam zabrzmieć i zatryumfować. Nie mogę się temu oprzeć. – mówił Blunt przed występem gazecie „The Sun”. A po powrocie na ziemię żartował: – Cóż, osiągnąłem już najwyższy punkt w swojej karierze. Chyba muszę przejść na emeryturę.
Przypomnijmy, że wokalista nagrywa obecnie swój trzeci album. – Będzie o wiele weselszy od poprzednich. Do tamtych podchodziłem z dużą powagą – zdradził Blunt.