Sylwester Wardęga z przytupem wrócił do internetu po kilkumiesięcznej przerwie. Jego nowy film – „Echo Pandory – Boxdel”. W wymierzonym w jednego z włodarzy Fame MMA materiale Wardęga przekonuje, że Boxdel mu groził, że miał wiedzę na temat przeszłości Stuu, a także, że wysyłał zdjęcia swojego przyrodzenia 14-latce, o której nie było dotychczas mowy w kontekście Pandora Gate.
Sam Boxdel publicznie zdaje się nie przejmować materiałem Wardęgi. Druid zdradził, że po udostępnieniu filmu Michał Baron wysłał do niego wiadomość o treści: – Zagrajmy. W sieci tymczasem huczy od komentarzy, że materiał może pogrążyć Boxdela.
Do nagrania Wardęgi w podcaście „Dwa Bieguny” odniósł się Filipek. Raper jest związany z Fame MMA, mimo to nie szczędzi mocnych słów, sugerując znajomym Boxdela:
– Na miejscu wszystkich osób, które mają jakieś relacje z Boxdelem, usunąłbym jego numer, zablokował. Nie dawałbym mu nawet pretekstu, żeby on do mnie zadzwonił i zaczął jakąś czysto-pogodową gadkę.
Czy materiał Wardęgi faktycznie odbije się na przyszłości Boxdela?