Fot. Karol Makurat | Tarakum.pl
Mimo iż Rafał Brzozowski i wybrana dla niego piosenka „The Ride” od początku znajdowali się w ogonie faworytów do wygranej w tegorocznym Konkursie Piosenki Eurowizji, prezes TVP Jacek Kurski cały czas bronił naszego reprezentanta.
– Rafał, to był jeden z najlepszych występów Eurowizji 2021. Z serca ci dziękuję. Dałeś sobie radę z niesprawiedliwym hejtem. Z podziwem obserwowałem, jak wspierają cię znajomi z branży. Takiego wzajemnego wsparcia w świecie polskiego show-biznesu dawno nie było. To dobry znak – zachwycał się po półfinałowym występie Brzozowskiego Kurski. Niestety, opinia prezesa TVP rozminęła się z werdyktem i Rafał nie awansował do finału zmagań.
Po kilku miesiącach Jacek Kurski zmienia front w kwestii wyboru piosenki, którą Rafał Brzozowski wykonał w Rotterdamie. Do tej pory TVP oraz jej prezes przekonywały, że grono ekspertów zdecydowało o wyborze zarówno reprezentanta jak i utworu. Teraz Kurski mówi, że komisja, której składu nigdy nie poznaliśmy i podobno nie ma szans, byśmy poznali, wybierała z mizernych propozycji, więc wygląda na to, że „The Ride” było nie tyle najlepszą, co najmniej beznadziejną piosenką.
– Problemem było to, że przysłano bardzo niesatysfakcjonujące propozycje. Myśmy ich nigdy nie ujawniali, bo trudno ujawniać rzeczy, z których się zrezygnowało, bo po co robić wokół tego zamieszanie – mówi prezes Telewizji Polskiej.
Jaki plan na przyszłoroczny konkurs ma Jacek Kurski?
– Chciałbym, żebyśmy wyłonili kandydata na Eurowizję dużo, dużo wcześniej i pracowali nad hitem jeszcze jesienią tego roku, bo potem jest już bardzo późno z rozkręceniem promocji i znalezieniem odpowiedniej piosenki – ocenia.