Ile Sentino zawdzięcza Diho?

"Byłem przygłupem, który cały czas siedział w kasynach".


2024.01.24

opublikował:

Ile Sentino zawdzięcza Diho?

fot. fb.com/afterek.club

W najbliższych dniach na rynku pojawi się „Tatuażyk” – wywiad-rzeka z Sentino. Zakazane Wydawnictwo stopniowo ujawnia fragmenty publikacji, podkręcając hype wśród fanów. Wczoraj na instagramowym profilu wydawcy pojawiło się kilka cierpkich słów pod adresem Malika Montany.

Dlaczego Malik zrobił to słynne „halo policja”? – zapytał Sentino przeprowadzający z nim wywiad Trueman, na co bohater „Tatuażyka” odparł: – Bo zobaczył, że w internecie można się wybić, że to jest biznes. Zrobili tak, ale nie zniszczyli mi życia, bo nie są w stanie czegokolwiek zniszczyć. Dlatego nie ma możliwości fizycznej, żeby na przykład Malik stał się dla mnie zagrożeniem z racji tego, że zawsze będzie tylko moim żołnierzem, nic więcej. Nie będzie mógł być kimś większym, obojętnie ile sukcesu by odniósł w życiu, zawsze będzie moim przydupasem. Zawsze będzie tą osobą, która nauczyła się wszystkiego ode mnie.

O Diho Sentino mówi zupełnie inaczej, podkreślając, że dużo mu zawdzięcza.

W 2010 r. poznałem Diho. Przeprowadził się tam, gdzie ja mieszkałem. Jak się poznaliśmy, to zaczynałem wracać do muzyki. On mnie nauczył polskiego, bo ja byłem przygłupem, który cały czas siedział w kasynach. Siedziałem tam dzień i noc, do tego stopnia, że zabierałem ze sobą w torbie psa jamnika o imieniu Lucek, stawiałem go obok siebie i grałem – wspomina Sentino.

Polecane