Glaca zdradza wysokość swojego zadłużenia komorniczego z tytułu alimentów

Muzyk wyjaśnia, dlaczego nie jest w stanie płacić zasądzonych kwot.


2019.11.29

opublikował:

Glaca zdradza wysokość swojego zadłużenia komorniczego z tytułu alimentów

fot. CGM.plFoto: CGM.pl

Sylwia Lato, była żona Glacy, opublikowała kilka dni temu na Facebooku post, w którym pisała o przeprawie sądowej o zaległe alimenty od lidera Sweet Noise na rzecz ich wspólnej córki. To nie pierwszy raz, kiedy była partnerka muzyka publicznie pisze o jego zaległościach finansowych. Tym razem sytuację skomentował Lipa, lider Illusion i Lipali, prowokując Glacę do ostrej kontry.

Pluły na mnie przez lata różne kreatury, ale kiedy robi to lider Illusion, ktoś, kogo darzyłem szczerym szacunkiem, to muszę zareagować.

Walczycie wszyscy o wolne sądy i prawa człowieka, a zachowujecie sie jak reżimowa prokuratura. Uwielbiacie niszczyć i szkalować bez poparcia dowodami. Uwielbiacie ściągać w doł i niszczyć ludzi. Uwielbiacie te swoje publiczne pie****one lincze. Jesteście jak hieny żądne krwi.

Ty Lipa dzisiaj jesteś jednym z nich. Tym razem nie chodzi o jeden z tych twoich tekstów pod publiczkę o walce z systemem, tylko o moje życie i moją sztukę. Oplułeś żywego człowieka – pisał wówczas Glaca.

Teraz muzyk wraca nie tyle do starcia z Lipą, co do tematu zaległych alimentów. Artysta przedstawia swoją wersję, deklarując, że nie jest w stanie sprostać finansowo kwotom, do płacenia których został zobowiązany. Poniżej publikujemy całą wypowiedź Glacy, zachowując oryginalną pisownię.

– Tym razem, będzie bardziej prywatnie. Piszę to oświadczenie jako Piotr Mohamed, a nie Glaca, którego wielu z Was zna mnie ze sceny. W związku z oszczerstwami, które pojawiają się na mój temat, postanowiłem przerwać milczenie. Ta historia trwa już bardzo długo, natomiast póki uderzała we mnie personalnie, starałem się to znosić, teraz natomiast uderza w dobre imię Sweet Noise jako zespołu, za którym stoi rzesza ludzi zaangażowanych w projekt, nie wspominając już o fanach.

Wysokość alimentów ustalonych w wyniku ugody z Sylwią L podczas rozprawy rozwodowej w 2015 roku wynosiła 1000 pln. Regularnie, miesiąc po miesiącu, wpłacałem tę kwotę do czasu, gdy zaledwie kilka miesięcy po zawarciu ugody(!) moja była żona zarządała podniesienia alimentów do kwoty 3500 pln. Sąd zasadził podniesienie kwoty alimentów do 1600 pln, mimo że była to kwota, która stanowczo przewyższała moje możliwości zarobkowe w tamtym okresie, czego Sylwia L jako wieloletni manager zespołu Sweet Noise musiała być w pełni świadoma. Przez kilka miesięcy wpłacałem jeszcze kwotę 1000 pln, jednak moja była żona złożyła wniosek o egzekucję komorniczą.

Tym samym od kwietnia 2016 roku do października 2019 suma moich wpłat do komornika to 69 255,18 pln, co wprost wynika z dokumentów, które mój pełnomocnik otrzymał bezpośrednio od komornika.

Uwzględniając cały okres prowadzonej względem mnie egzekucji i sumę wszystkich wskazanych wpłat, daje to średnią miesięczna kwotę w wysokości 1610 pln.

Niestety kwota 1610 pln nie wystarcza na pokrycie kosztów egzekucyjnych, odsetek i prowizji komorniczych przez co całość pieniędzy nie trafia do mojej córki Sary i generuje dług komorniczy.

Specyfika mojej pracy i zarobków artysty zawsze była nieregularna. W jednym miesiącu moje wpływy mogą wynosić 100 pln, w drugim natomiast ta kwota wynosi np 5000 pln. Wiem że potrzeby mojej córki Sary są comiesięczne jednak w związku z blokadą komorniczą wszystkich moich kont i zródeł dochodu nie jestem w stanie odłożyć pieniędzy aby utrzymać regularność wpłat.

Może dla niektórych to mało, dla innych bardzo dużo ale w realiach zarobkowych artysty-muzyka w Polsce, który nie bierze udziału w programach telewizyjnych, nie gra na dniach miast i festynach jest to bardzo duża kwota.

Sara, moja córka ma 21 lat. Jedyne na czym się w tej chwili skupiam to praca koncertowa i nowe nagrania i proszę o danie mi szansy na uczciwe i rzetelne wykonywanie mojego zawodu i zarabianie.

Polecane