CGM

Fu o śmierci Pona: ” To był jeden z najcięższych okresów w moim życiu”

Wsparcie, które pomogło przetrwać najgorsze

2025.12.17

opublikował:

Fu o śmierci Pona: ” To był jeden z najcięższych okresów w moim życiu”

Fu przyznał, że po śmierci Pona był w totalnej rozsypce.  Raper znalazł się w jednym z najtrudniejszych momentów swojego życia. Zmagał się z ogromnym bólem po stracie wieloletniego przyjaciela i współpracownika, z którym łączyła go niemal 30-letnia historia.

Strata, której nie dało się przewidzieć

Fu i Pono poznali się pod koniec lat 90. i przez lata tworzyli razem. Ich relacje wykraczały daleko poza artystyczną współpracę – byli bliskimi przyjaciółmi. Śmierć Pona była dla Fu ogromnym ciosem i wywołała poważne konsekwencje emocjonalne. Raper nie ukrywał, że psychicznie był w rozsypce.

Wsparcie, które pomogło przetrwać najgorsze

Najważniejszą rolę odegrała rodzina artysty – żona oraz najbliżsi, którzy pomogli mu wrócić do równowagi. To dzięki nim mógł stopniowo odbudować się psychicznie. Fu podkreślał także, że ogromnym wsparciem była dla niego ekipa ZIP Składu. Bracia ze środowiska rapowego trwali przy nim w najcięższych momentach.

„Psychika powoli się uspokaja… To był jeden z najcięższych okresów w moim życiu. Po śmierci Pona byłem w rozsypce, a moja rodzina musiała wiele ze mną znieść. Z całego serca dziękuję mojej żonie – była przy mnie w każdej chwili, nie odwróciła się nawet na moment. Dziękuję całej moje rodzinie za cierpliwość, wsparcie, miłość. Nie zawiodłem się na Was. Dziękuję też ekipie ZIP – byliście ze mną, kiedy być najtrudniej. Kocham Was wszystkich” – napisał FU.