fot. P. Tarasewicz
Peja od lat obchodzi kolejne rocznice bez alkoholu, dzieląc się z fanami swoimi spostrzeżeniami, przez jakiś czas podobnie robił także KęKę. Teraz o pierwszym pełnym roku bez picia pisze Floral Bugs, a my, publikujemy jego wpis w całości, życząc artyście, by mógł świętować co rok.
– Dziś obchodzę, pierwszą rocznicę trzeźwości od alkoholu. Niesamowicie ważną dla mnie, co wie każdy, kto przesłuchał płytę „Kłamczuch”. Z tego miejsca chciałbym powiedzieć dosłownie parę słów.
Po pierwsze, dziękuję Oli za popchanie mnie na drogę trzeźwości tak, jak w przypadku narkotyków, od których jesteśmy trzeźwi już ponad dwa lata. Tolerowanie mnie pijanego i załamanego, wspieranie wzrastającego i rozkwitającego, sobie za uczciwość i pracę. Po drugie, życzę każdemu, kto jeszcze walczy, jak najszybszego sięgnięcia momentu, w którym będziecie mieli na tyle dość siebie, żeby sięgnąć po pomoc i wyrwać się z tych toksycznych szponów. Po trzecie, krótkie świadectwo, da się to zrobić. Nigdy nie byłem szczęśliwszy, bardziej świadomy i nigdy nie myślało mi się lepiej. Fajnie być stabilnym i po tym roku mogę z uśmiechem na twarzy powiedzieć, że nie ma problemu, którego nie da się rozwiązać na trzeźwo.
To dopiero początek mojej drogi i najbardziej cieszy mnie uczucie spokojnego wstawania, bez strachu i paniki, czekając z niecierpliwością, co przyniesie nowy dzień. Może trochę egocentrycznie, chociaż alkoholizm rzadko kiedy niszczy tylko jedną osobę, dlatego życzę dziś sobie Wszystkiego Najtrzeźwiejszego i 24 godzin – czytamy na instagramowym profilu artysty.
Wyświetl ten post na Instagramie