Gdy policjanci wyczuli zapach alkoholu, przeprowadzili test na trzeźwość. Jak się okazało, w krwi rapera było dwa razy więcej promili, niż pozwalałoby na to prawo.
Wokół Flo Ridy i policji natychmiast zebrała się grupka gapiów. Niektórzy prosili, by puszczono rapera wolno, inni zaoferowali odwiezienie zatrzymanego do domu. Gdy funkcjonariusze kazali Flo Ridzie przejść się po prostej linii, on odpowiedział: „Nie mogę tego zrobić, nie czuję się na siłach. Wypiłem tylko kilka drinków, zróbmy inny test„.
(TMZ.com)