foto: kadr z wideo
Pod koniec ubiegłego roku fani doczekali się powrotu Eripe. W sylwestra w sieci pojawił się nowy kawałek Patokalipsy, nagrany w pełnym składzie „Level Down”.
„Wróciłem se grać dla jaj, ale grać z jajami / I chociaż czasem brak zajawy — wszystko dla ziomali / Wołają do studia, ja, ku*wa, się napić wolę / Ale jeszcze wam pokażę bydlaka jak Mati Borek” – nawijał w swojej zwrotce RIP. I choć pod koniec dodał „do usłyszenia za pięć lat, kiedy się wścieknę znowu”, to wygląda na to, że nie każe czekać fanom aż tak długo.
– Co wyście najlepszego narobili? RIP się naczytał tych wszystkich komentarzy o powrocie króla i teraz nie idzie na piwko, bo sieci i bazgroli w notatniku. Fajnie, że się jaracie, ale to trochę mąci nam w życiu – czytamy na profilu Patokalipsy. Oczywiście krakowska ekipa słynie z trollingu, jak mało kto, niemniej kto wie, czy Eripe faktycznie nie postanowił pozostać tym razem na scenie trochę dłużej.
W komentarzach mamy dalszy ciąg utyskiwania krakowskiej ekipy: – Pięć lat był spokój, teraz wszystko zrujnowane.
RIP coś nagra bądź nie – czas pokaże. Póki co pewnym jest nadchodzący album Penxa. Trzeci promujący go singiel już w piątek.