fot. mat. pras.
Wielu postrzegało rozwiązanie Ekipy jako „zarżnięcie kury znoszącej złote jaja”. Tymczasem w ostatnich tygodniach zaczęły pojawiać się sugestie, że grupa influencerów ponownie połączy siły. Ciekawą wypowiedzią w tym temacie podzielił się z fanami Tromba.
Po rozpadzie Ekipy Tromba nie ukrywał frustracji. W rozmowie z Sylwestrem Wardęgą influencer przyznał: – Straciliśmy zaufanie do managementu i do tego wszystkiego. Między nami już nie było vibe’u. Niektórzy myślą, że oddawaliśmy procent. Trochę chodzi o pieniądze, ale też o relacje. I jedno z drugim zaczyna się mieszać. Gorzej mi się z kimś zaczyna spędzać czas, rozmawiamy, ale to się nie naprawia. Otwierasz oczy na inne sprawy, bo jak komuś ufasz i jesteś jego przyjacielem, to pewnych rzeczy nie widzisz. Ja czułem się po prostu jak produkt, który w jakiś sposób został wykorzystany. Teraz sobie coś robię… Nie czułem zainteresowania od ludzi, którzy niby powinni się nami zajmować. Ja na przykład od roku nie wrzuciłem żadnej współpracy reklamowej, bo nikt nie raczył zadbać o mnie marketingowo.
Wygląda jednak na to, że czas leczy rany i dziś Tromba wypowiada się innym tonie. Zapytany podczas sobotniej gali Fame MMA o to, czy Ekipa wróci, twórca odparł: – Po części.
Trzeba przyznać, że trudno o mniej konkretną odpowiedź. Na szczęście Tromba rozwinął myśl, wyjaśniając:
– Jak ktoś to obejrzy czy przeczyta, to wyobraża sobie powrót Ekipy, że za miesiąc nagle odcinki zaczną wpadać. Albo pojedziemy na wyjazd. Dlatego mówię „po części”. Po prostu będzie trzecia Ekipa. Była już ekipa Genzie, teraz wymyśliliśmy fajną nazwę i po prostu ta ekipa, co odeszła, stworzy nową ekipę – „Old Boye”.