CGM

Dwaj mężczyźni żądają od Kodaka Blacka 10 mln dolarów, ponieważ postrzelono ich, kiedy znajdowali się w jego pobliżu

Prawnik rapera nie pozostawia złudzeń: "Nie zapłacimy ani centa".

2025.08.07

opublikował:

Dwaj mężczyźni żądają od Kodaka Blacka 10 mln dolarów, ponieważ postrzelono ich, kiedy znajdowali się w jego pobliżu

fot. mat. pras.

Po Super Bowl LVI w 2022 r. Justin Bieber zorganizował afterparty, na którym pojawili się m.in. Drake, Leonardo DiCaprio, Tobey Maguire, Kendall Jenner, Khloé Kardashian, Lil Baby, Gunna i Kodak Black. W pewnym momencie przed klubem The Nice Guy w Hollywood, w którym odbywała się impreza, wybuchła bójka. Kodak bohatersko rzucił się z interwencją, próbując ratować zaatakowane osoby. Po chwili bójka przerodziła się jednak w strzelaninę, w której padło dziesięć strzałów. Nikt nie zginął, ale Kodak Black, Mark Schaefer i Adam Rahmnan zostali ranni.

Kuriozalny pozew przeciwko Kodakowi Blackowi

Mężczyźni już w 2023 r. pozwali Kodaka, sugerując, że to on zainicjował bójkę, za sprawą której ludzie zaczęli strzelać. Problem w tym, że ich prawnicy wysłali go pod stary adres jego matki. Kobieta sprzedała dom dwa lata przed wydarzeniami. Obóz Blacka nie wiedział o pozwie, nie mógł więc na niego zareagować. Tymczasem prawnicy poszkodowanych złożyli pozew o wyrok zaoczny, domagając się 10,6 mln dolarów odszkodowania za to, że postrzelono ich, kiedy znajdowali się w sąsiedztwie rapera.

Co na to sam Kodak – tego nie wiemy. Wiemy natomiast, jak zareagowali jego prawnicy. Broniący rapera Bradford Cohen mówi wprost: – Nie zapłacimy ani centa. To my jesteśmy ofiarami prawnego ataku tych dwóch osób. Adwokat artysty przekonuje, że ma niezbite dowody na jego niewinność. – Twierdzą, że Kodak zainicjował bójkę, która doprowadziła do strzelaniny? Mamy nagrania, na których widać, jak Kodak biegnie w stronę bijących się, by pomóc osobom, które są bite. Wtedy zaczęła się strzelanina. Kodak został postrzelony, a oni pozywają człowieka, który sam został ranny? Nie rozumiem tego pozwu – komentuje Cohen.